wtorek, 20 grudnia 2011

kolana...

Robię dalej swoje kilometry, nie ma jakiegoś szału jeśli chodzi o odległości bo "tchu brakuje". Powolutku, po 4 km dziennie - ale do przodu. Pojawiają się jednak problemy zdrowotne, mianowicie kolana.

Po powrocie z treningu, oraz na dzień następny odczuwam bardzo niepokojący ból po wewnętrznej stronie obydwu kolan. Po krótkiej konsultacji z "fachowcem" z mojej firmy okazało się, że powodem może być przeciążenie, czyli krótko mówiąc zbyt duża moja waga, oraz nie przyzwyczajone kolana do takich obciążeń. No i oczywiście buty. Z nimi muszę koniecznie coś zrobić, póki co biegam w butach do...piłki ręcznej:) Duże ciężkie obuwie, do tej pory mi nie przeszkadzało, choć wielkiego komfortu nie odczuwałem...

Tak czy owak, coś z butami trzeba zrobić - może Aniołek mi pod choinkę przyniesie..? A jak nie to po nowym roku koniecznie trzeba będzie zakupić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz